Wirtualny Grunwald 1410-2010Konsekwencje

GŁÓWNA POLITYCZNEKonsekwencje polityczne w XV wieku SPOŁECZNO-GOSPODARCZEKonsekwencje społeczne i gospodarcze KULTUROWEGrunwald w świadomości pokoleń Polaków, Litwinów i Niemców

Walka propagandowa

Na arenie międzynarodowej Krzyżacy starli się przedstawić Jagiełłę jako półpoganina, a wojnę z wojskami unijnymi jako walkę z poganami i schizmatykami. Wytykali udział w bitwie pod Grunwaldem Tatarów, prawosławnych Rusinów oraz części nieschrystianizowanych Litwinów. Z kolei Polacy starali się przeciwstawić pychę i arogancję Zakonu obrazem pobożnego i umiarkowanego Jagiełły. Porażka Krzyżaków miała być karą Opatrzności. Wątki te kontynuował Jan Długosz, a stąd przeszły one do polskiej tradycji narodowej.

Sąd w Budzie

Wiosną król polski i wielki mistrz krzyżacki Henryk von Plauen zgodzili się na propozycję rozstrzygnięcia sporów drogą postępowania polubownego. W maju 1412 r. Zygmunt Luksemburski zwołał zjazd w Budzie z okazji uroczystego przejęcia władzy jako króla rzymskiego. Strona polska twierdziła, że pokój toruński został złamany. Przedmiotem postępowania była oczywiście sprawa granic, a także problem jeńców, rybołóstwa i żeglugi po Wiśle. Wyrok generalnie potwierdził pokój toruński, jednocześnie odraczając w czasie spory bardziej szczegółowe. W październiku 1412 Zygmunt Luksemburski wyznaczył swojego subarbitra Benedykta Maraia, którego zadaniem była egzekucja wyroku i uregulowanie spornych spraw na miejscu. Makrai w latach 1412-1413 przebył ponad tysiąc kilometrów, głównie w pobliżu granic Polski, zakonu krzyżackiego i Litwy. Co prawda nie poparł dążeń strony polskiej domagającej się zwrotu ziem pomorskiej, chełmińskiej i michałowskiej, ale w pogranicznych sporach wypowiadał się wyraźnie na korzyść Litwy. W oświadczeniu końcowym wytknął Krzyżakom chęć naruszenia warunków pokoju, a Jagiełło i Witold wiernie go przestrzegają.

Sobór w Konstancji (1414-1418)

Sobór w Konstancji 1414 r.

Biskupi dyskutują na soborze w Konstancji.

Sobór w Konstancji był jednym z najważniejszych wydarzeń XV wieku w Europie. Zygmunt Luksemburski zwołał go, aby zażegnać schizmę - było wówczas trzech papieży (w Rzymie, Awinionie i Pizie). Wielki zjazd chrześcijaństwa miał również przeprowadzić reformę Kościoła, rozpatrzyć sprawę herezji, ustosunkować się do kwestii unii w prawosławiem i rozstrzygnąć kilka sporów międzynarodowych, m. in. sporu midzy Polską a zakonem krzyżackim.

Racje Polski i Litwy reprezentowali w Konstancji Andrzej Łaskarzyc (biskup poznański), Jakub z Kurdwanowa (biskup płocki), Paweł Włodkowic (rektor Akademii Krakowskiej). W skład poselska wchodzili jeszcze arcybiskup gnieźnieński Mikołaj Trąba oraz rycerze: Janusz z Tuliszkowa i Zawisza Czarny. Spór z Krzyżakami toczył się na dwóch płaszczyznach. Tzw. proces o zasady (processus doctrinalis) mający wykazać ze strony polskiej bezzasadność nawracania pogan mieczem. Drugą był tzw. proces prawny, dotyczący konkretnych zatargów terytorialnych między Polską a Zakonem. W sporze o zasady fundamentalne znaczenie miały pisma Pawła Włodkowica, który zaprezentował pogląd, że wszystkie narodowości, nie wyłączając pogańskich, mają prawo do samorządności i życia w pokoju na ziemiach, które są ich własnością (odwoływał się tu do koncepcji tomistycznych).

Po stronie krzyżackiej najostrzej wystąpił niemiecki dominikanin Jan Falkenberg. Dowodził, że Polacy razem z poganami spustoszyli Kościół i jako heretycy powinni być pozbawieni królestwa i obróceni w niewolników. Poza tym na soborze skandal wywołała jego Satyra przeciw herezji i innym niegodziwościom Polaków i ich króla Jagiełły. Wprost traktował króla polskiego i jego poddanych jak poganin i walka z nimi była przejawem chrześcijańskiego miłosierdzia i zasługiwała na nagrodę życia wiecznego. Pisał np. tak:

Lecz Polacy i ich król Jagiełło są wstrętnymi Bogu heretykami i nieczystymi psami, które powróciły do wymiotów swojego pogaństwa. Zatem z całkowitą pewnością wszyscy, nie tylko władcy świeccy, lecz też ich poddani, którzy z miłości podniosą broń dla wytępienia Polaków i ich króla Jagiełły, wysłużą sobie życie wieczne.

Spotkało się to ze zdecydowaną reakcją delegacji polskiej, która doprowadziła do potępienia dzieła Falkenberga, który w 1424 roku ostatecznie wycofał się z obelżywych tez.

Mimo że sobór w Konstancji nie załatwił w myśl polskich intencji konfliktu z Krzyżakami, to jednak Polska odniosła wiele wizerunkowych korzyści. Utrwaliło się ostatecznie przekonanie o chrystianizacyjnych zasługach Jagiełły na Litwie i Rusi, a jednoczśnie osłabła skuteczność oszczerczej propagandy krzyżackiej. Wysoki poziom merytoryczny wystąpień polskie delegacji przyczynił się do podniesienia prestiżu polsko-litewskiej unii. Utrwaliło się także przekonanie o chrystianizacyjnych zasługach na Litwie i Rusi. Pojawiło się więc powątpiewanie w sensowność dalszego istnienia państwa zakonnego, a delegacja polska domagała się, aby sobór uznał zakon krzyżacki za heretycki i doprowadził do jego likwidacji.


Źródła: [2], [7], [8], [10].

Źródła informacji | Mapa serwisu | O stronie