|
Bitwa rozpoczęła się najprawdopodobniej przypadkowo, gdy podążające za
Krzyżakami wojska polskie wpadły na obóz tylnej straży. Gwałtowną bitwę przerwała mgła, która uniemożliwiła walkę. Spowodowało to przegrupowanie oddziałów. Wojska Łokietka odcięły
Krzyżakom odwrót, co miało kluczowe znacznie dla losów tego starcia. Polskie rycerstwo miało zawołanie „Kraków”, dzięki któremu rozpoznawało się na polu walki. Pomimo zaciętego oporu, jaki stawiali
Krzyżacy ich pozycje załamały się i tylko nielicznym udało się uciec w stronę Brześcia. Do niewoli dostało się 56 braci
- zwycięstwo wojsk Łokietka było wyraźne, lecz nie był to koniec walk tego dnia. Po sukcesie w pierwszej fazie starcia król Polski ruszył w pościg za głównymi siłami wroga. Krzyżacy poinformowani o porannej bitwie zmienili kierunek marszu. Obie armie spotkały się koło wsi Płowce i tym razem to Polacy byli zaskoczeni, a przewaga liczebna należała do wojsk zakonnych. Walka była zacięta a zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk. W końcu jednak Polscy rycerze musieli się wycofać wobec przewagi nieprzyjaciela. Bitwa pod Płowcami była jedyną większą bitwą w czasie pierwszej wojny z krzyżakami. Różne są opinie o jej przebiegu i stronie zwycięskiej. Wydaje się, że nie została ona rozstrzygnięta. Obie strony poniosły duże straty, wzięły też jeńców. Sukces strategiczny należy jednak przypisać Polakom. Krzyżacy opuścili ziemie Polskie nie czekając na wojska czeskie – Królestwo Polskie było uratowane. Rok później
Krzyżacy zajęli Kujawy, odwetową wyprawę Łokietka przerwała interwencja legata papieskiego, który zaproponował by sporne sprawy rozstrzygnął sąd królów Czech i Węgier.
Bilans wojny prowadzonej przez Łokietka był dla Polski wielce niekorzystny. Polska utraciła Kujawy i Ziemię Dobrzyńską, z kolei Wielkopolska, Mazowsze, Sieradzkie i Łęczyckie poniosły straty materialne.
|