|
O sile zakonów rycerskich stanowił dobrze
zorganizowany system sprawowania władzy. Zakony były sprawnie zarządzane dzięki
dyscyplinie opartej na bezwzględnym posłuszeństwie przełożonym. Hierarchia
władzy u Krzyżaków była identyczna jak u templariuszy i joannitów.
Na czele zakonu stał wielki mistrz. Wszyscy
członkowie zakonu winni mu byli bezwzględne posłuszeństwo. Jednakże jego władza
nie była absolutna. W najważniejszych sprawach zakonu musiał się on kierować
postanowieniami kapituły generalnej. W jej skład wchodzili urzędnicy zakonu
oraz mistrzowie krajowi. Kapituła generalna zbierała się we wrześniu każdego
roku i decydowała między innymi o nadawaniu urzędów i darowizn. Rozrost zakonu
doprowadził do tego, że w XV wieku zakon dzielił się na trzy grupy: niemiecką,
pruską i inflancką.
Pięciu dygnitarzy (głównych urzędników zakonu) było
najbliższymi współpracownikami wielkiego mistrza. Byli oni wybierani przez
kapitułę generalną i tworzyli coś w rodzaju rządu zakonnego. Do grupy tej
należał wieki komtur. Był on zastępcą wielkiego mistrza a zarazem kierownikiem
administracyjnym i gospodarczym zakonu. Sprawami wojskowymi zajmował się wielki
marszałek. Wielki szpitalnik był odpowiedzialny za działalność charytatywną,
oraz sprawy medyczne i sanitarne. Za odzież i częściowo ekwipunek odpowiadał
wielki szatny. Zarządzaniem finansami i skarbcem zakonu zajmował się wielki
skarbnik. Stan skarbu był tajemnicą nie tylko dla osób spoza zakonu, ale nawet
dla samych braci. Pieczęć zakonu była również bardzo pilnie strzeżona. Była ona
zamknięta w skrzyni, do której klucze mieli wielki mistrz, wielki komtur oraz
wielki skarbnik, a otworzyć mogli ją tylko razem.
Kolejne urzędy utworzono po przeniesieniu siedziby głównej zakonu do Prus.
Wtedy powstał urząd mincerza zakonu, który był odpowiedzialny za produkcję i
obieg monety krzyżackiej. Powołano też urząd wielkiego szafarza, który miał
kierować handlem zakonnym (było dwóch szafarzy jeden w Malborku, drugi w
Królewcu).
W XIII wieku zakon miał posiadłości poza Królestwem Jerozolimskim. Były
one zorganizowane w prowincje i zwane baliwatami. Zarządzali nimi komturowie
krajowi. Baliwatami niemieckimi i częścią pozostałych zarządzał krajowy mistrz
niemiecki. Istniały też urzędy mistrza krajowego Prus i mistrza krajowego
Inflant. Baliwaty dzieliły się na komturie, czyli komendy, którymi zarządzali
komturowie. Rezydowali oni w domach zakonnych lub zamkach-klasztorach. W
Prusach i Inflantach komtur był zarazem zwierzchnikiem wojskowym i
administracyjnym. Komturowi podlegał konwent. Powinno go tworzyć trzynastu
braci-rycerzy (na wzór Chrystusa i dwunastu apostołów), jednak bywały także konwenty
złożone z innej liczby braci.
|